Hiszpańska wersja tego postu jest dostępna tutaj.
Po latach badań nad wartością bioróżnorodności terenów rolniczych, stało się jasne, że podczas gdy istnieje wielki potencjał ochrony dzikiej przyrody wraz z człowiekiem w "krajobrazach roboczych", społeczności dzikich zwierząt pozostają odmienne od tych w rezerwatach przyrody. Ale czy pracujące krajobrazy mogą w ogóle wspierać wrażliwe, związane z rezerwatami gatunki? Nowe badania przeprowadzone na Kostaryce przez Karpa i in. sugerują, że tak, oferując nowe podejście, które pomoże zahamować trwający kryzys bioróżnorodności.
Na kostarykańskich farmach żyje wiele gatunków ptaków, takich jak papużki nierozłączki (Brotogeris jugularis), ale brakuje wrażliwych, związanych z rezerwatami gatunków.Szeroko zakrojone badania empiryczne Karpa i współpracowników obejmowały obserwacje ptaków w 150 miejscach w rezerwatach przyrody i na terenach roboczych składających się z pastwisk, pól uprawnych i obszarów leśnych w północno-zachodniej Kostaryce. Dwa lata badań przyniosły około 10 000 obserwacji 150 gatunków, na podstawie których Karp et al. zbudowali wielogatunkowe modele, aby oszacować liczebność każdego gatunku w każdym miejscu
.Wyniki? Na polach uprawnych i pastwiskach utrzymywały się zróżnicowane zespoły ptaków. Jednak, zgodnie z oczekiwaniami, na terenach rolniczych brakowało gatunków objętych ochroną, które zazwyczaj występują w rezerwatach leśnych. Konkretnie, ptaki w rolnictwie były szeroko rozproszone, z dwukrotnie większym zasięgiem geograficznym niż gatunki występujące w rezerwatach.
Intrygujące jest jednak to, że zbiorowiska ptaków występujące w lasach prywatnych w krajobrazie rolniczym nie różniły się od tych występujących w rezerwatach przyrody. Na terenach prywatnych utrzymywało się tyle samo gatunków wąskopasmowych, będących przedmiotem szczególnej troski o ochronę przyrody, co w formalnych rezerwatach przyrody. Było to o tyle zaskakujące, że lasy będące własnością prywatną były dwukrotnie bardziej rozdrobnione i znacznie bardziej zakłócane przez wyrąb, pożary i polowania niż lasy w rezerwatach przyrody. Dla kostarykańskich ptaków zwykła obecność lasu wydawała się mieć większe znaczenie niż to, że teren był rozdrobniony, z krótszymi drzewami, mniej gęstym podszyciem i mniejszą liczbą gatunków drzew.
Rezerwaty przyrody i lasy na terenach użytkowanych rolniczo są siedliskiem podobnych gatunków ptaków, w tym ptaków o ograniczonym zasięgu występowania, takich jak północny krwawodziób (Dendrocolaptes sanctithomae).Wyniki te sugerują, że przywracanie lasów w krajobrazach roboczych może oferować duże możliwości dla ochrony ptaków neotropikalnych. Światowe rządy i organizacje pozarządowe podpisały już poważne zobowiązania w zakresie odnawiania lasów. Na przykład, w 2011 roku, rząd Niemiec i IUCN rozpoczęły Bonn Challenge, aby przywrócić 150 mln ha zdegradowanych terenów na całym świecie - obszar wielkości Mongolii. Podobnie, w Ameryce Łacińskiej, zebrano już ponad miliard dolarów amerykańskich, aby do 2020 roku przywrócić 20 mln ha terenów zdegradowanych. Kluczowym pytaniem stojącym przed tymi inicjatywami jest jednak to, na co skierować wysiłki w zakresie rekultywacji, aby zmaksymalizować efekty ochrony przyrody.
Aby odpowiedzieć na to pytanie, Karp i współpracownicy wykorzystali swoje dane do przeprowadzenia symulacji odnawiania lasów w północno-zachodniej Kostaryce i zidentyfikowania miejsc priorytetowych dla przyszłych działań ochronnych. W ten sposób odkryli nieproporcjonalne korzyści dla wrażliwych, związanych z rezerwatami gatunków ptaków, gdy strategie odnowy były ukierunkowane na bardziej wilgotne regiony i bardziej zalesione krajobrazy. Jest to zgodne z wcześniejszymi badaniami autorów w tym regionie, które sugerują, że gatunki ptaków związane z wilgotniejszymi lasami mogą być najbardziej narażone na przyszłe przekształcenie siedlisk i wysychanie spowodowane zmianami klimatycznymi.
Kostaryka odnotowała już bezprecedensowe tempo ponownego zalesiania w ciągu ostatnich kilku dekad, a wielu lokalnych rolników zobowiązało się do ochrony i odtwarzania lasów na swoich ziemiach. Karp i współpracownicy ściśle współpracują z tymi lokalnymi społecznościami i organizacjami ochrony przyrody, wykorzystując te wyniki do pomocy w informowaniu o bieżących inicjatywach zalesiania, na przykład w Corredor Biológico Hojancha Nandayure. W szerszym ujęciu, wyniki Karpa i wsp. sugerują, że poza tworzeniem nowych rezerwatów przyrody, współpraca z prywatnymi właścicielami ziemskimi w celu ochrony lub odtwarzania lasów w funkcjonujących krajobrazach stanowi obiecującą strategię ochrony wrażliwych dzikich zwierząt w Neotropikach.
Przeczytaj cały artykuł: "Remnant forest in Costa Rican working landscapes fosters bird communities that are indistinguishable from protected areas" w Journal of Applied Ecology.